Omlet na słodko z masłem orzechowym/serkiem śmietankowym/ nutellą/ niskosłodzonym dżemem z owoców leśnych; brzoskwinia; gorzka czekolada; Zielona herbata chińska typu Gunpowder z maliną i porzeczką.
Niezbyt udany (wizualnie, nie smakowo! ;D) wyszedł mi ten omlet, ale nie miałam czasu się rozdrabniać. Pierwsza "prawdziwa" brzoskwinia w tym roku!
I ostatnie kawałki gorzkiej czekolady Żychlin z krwiodawstwa (ktoś wie, gdzie da się taką kupić??)
Am-mniam.
Idelane połączenie! <3 Trzymam mocno kciuki. :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi smaka na omleta ^^
OdpowiedzUsuńpyyszny omlecik! też lubię ze wszystkimi dodatkami <3 nie potrafię nigdy wybrać jednego >.<
OdpowiedzUsuńkurczę, też zawsze chciałam oddać krew, ale tam chyba jest jakiś głupi limit, że trza mieć min. 50 kg wagi? o.O
No jakoś tak, żeby nie wyszło, że oddasz połowę krwi ;pp
Usuńjaki kierunek studiujesz?:) pyszne śniadanko?
OdpowiedzUsuńMikroelektronikę :)
UsuńE tam, moim zdaniem wygląda bardzo apetycznie :D
OdpowiedzUsuńz takimi dodatkami wygląda bardzo smacznie ten omlecik :)
OdpowiedzUsuńo jeej, nie przesłodziłaś się tym śniadaniem? :D
OdpowiedzUsuńNie istnieje nic, czym mogłabym się przesłodzić ;D
Usuńgadasz, ja bym takiego poprosiła ;)
OdpowiedzUsuńBomba kaloryczna o poranku, o mamo !
OdpowiedzUsuńOmnomnomnom :))))))))))))))
Genialne zdjęcie :) mam taką czekoladę w domu, to Ci dam jak się w końcu spotkamy :):)
OdpowiedzUsuńA.
wygląda genialnie i pysznie <3
OdpowiedzUsuńczekoladke ta mozna kupic w sieci sklepow Netto
OdpowiedzUsuń