czwartek, 14 czerwca 2012

33.

Dziś znowu ricotta, migdały i maliny.
Ricotta krzyczała dość wymownie terminem ważności, że teraz albo nigdy.
Po wczorajszym śniadaniu zostały zmielone migdały.
A maliny po prostu kocham najszczerszą miłością!

Zapiekana waniliowa owsianka z ricottą, miodem i malinami (również upieczonymi wewnątrz). Karmelowa inka z mlekiem.
Baked vanilla oatmeal with ricotta, honey and raspberries (in the middle also). Caramel cereal coffee with milk.


Pierwszy raz kupiłam taką Inkę i od razu wskoczyła na pierwsze miejsce wśród kaw zbożowych, zaraz obok Anatola waniliowego!

14 komentarzy:

  1. ale smakowicie! podasz przepis?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę :)
      -ok 35g mieszanki owsianej (u mnie płatki górskie i trochę otrębów owsianych)
      -mleko
      -ok 100g ricotty
      -ok 2 łyżeczek miodu
      -migdały w dowolnej formie (u mnie całe potraktowane moździerzem)
      -duża szczypta proszku do pieczenia
      -białko jaja
      -szczypta soli
      -opcjonalnie dowolny aromat, ja dałam waniliowy
      -maliny
      -masło do wysmarowania formy
      Wieczorem zalałam w miseczce płatki mlekiem (do poziomu płatków) i zostawiłam pod przykryciem. Rano wymieszałam z serkiem, migdałami, proszkiem, połową miodu. Ubiłam jajko z solą i delikatnie połączyłam z resztą składników, wszystko przełożyłam do wymaślonej kokilki, powtykałam maliny i wygładziłam wierzch, polałam resztą miodu. Zapiekałam w 180 stopniach, nie wiem ile, aż się zrumieniło :) Ale myślę że ok. 25-35 minut.

      Usuń
    2. dziękuję ślicznie:)

      Kasia

      Usuń
  2. *__* Cudowne. Już wyobrażam sobie ten cudowny zapach rozchodzący się w domu podczas pieczenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. krolewsko wyglada, zgloodnialam (:

    OdpowiedzUsuń
  4. Alez to ładnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie. Musiało być pyszne. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czaje sie na te Inke juz kilka miesiecy, ale nigdzie jej nie widzialam.. Owsianka wyglada pieknie, i te maliny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. genialnie wygląda! muszę zakupić małą kokilkę, bo tyle pyszności można w niej zrobić :)
    oo inka karmelowa, muszę spróbować! też uwielbiam waniliowego anatola :D

    OdpowiedzUsuń
  8. mmmm, nigdy nie jadłam czegoś takiego, to musi być raj dla podniebienia, bo tak wygląda :-))

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana robię tę owsiankę!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaka malutka owsianeczka :D
    Pierwsze zdjęcie cudne! Zjadłabym taką pyszność ^^

    OdpowiedzUsuń