Migdałowe pancakes (ze zmielonymi migdałami) z brzoskwinią, podane z golden syrup. Anatol waniliowy z mlekiem.
Almond pancakes (with ground almonds) with peach, served with golden syrup. Vanilla cereal coffee with milk.
Wrzuciłam wczoraj jadłospis - klik :)
Muszą być przepyszne, sama zrobię;D Zapraszam na konkurs : http://book-and-cooking.blogspot.com/2012/09/konkurs-z-firma-prymat.html
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na pancakes!;P
OdpowiedzUsuńale apetycznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńPodzielisz się ? :D
OdpowiedzUsuńTo ja sie wpraszam na sniadanie, dobrze? :)
OdpowiedzUsuńWyglądają ślicznie :)
OdpowiedzUsuńCudna góra grubych placków - pychota :)
OdpowiedzUsuńZrób mi takieee placuszki! <3
OdpowiedzUsuńZ migdałami:OOOO
OdpowiedzUsuńDla mnie nowość;)
Wpadaj do mnie;)
Uwielbiam migdałowe, a szczerze zazdroszczę domownikom, że mają kogoś, kto robi im takie pyszności o poranku :)
OdpowiedzUsuńMigdałowe pancakes ?Brzmi świetnie! :)
OdpowiedzUsuńależ mam teraz ochotę na pancakesy^^
OdpowiedzUsuńMam ochotę na takie placuszki, ale muszę niestety zrezygnować z racji ,że jadłam wczoraj naleśniki:)
OdpowiedzUsuńPodzieliłabyś się przepisem? ;)
OdpowiedzUsuńPrzepis jak na klasyczne pancakes z dodatkami :) na 2 porcje: 1szkl mąki (u mnie pełnoziarnista 3 ziarna), po łyżeczce proszku i sody, 1 jajko, 1,5 łyżki roztopionego ostudzonego masła, mleko na oko- lałam aż uzyskałam pożądaną konsystencję, może z pół szkl, do tego 3 łyżki zmielonych migdałów i 1 obrana i pokrojona w kostkę brzoskwinia :) Smażyłam na suchym teflonie.
Usuńale pysznymi placuszkami kogoś uraczyłaś :)
OdpowiedzUsuńmigdałowe ? przepysznie !
OdpowiedzUsuńSmaczne placuszki :)
OdpowiedzUsuńjakie małe pyszne cudeńka *_*
OdpowiedzUsuńpoproszę porcję : ))
OdpowiedzUsuńmam te sam syrup i jest genialny! :D
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńwpadłam na Twojego bloga i jedna rzecz potwornie mnie razi - dlaczego piszesz "pancakes" skoro jesteś Polką i piszesz po polsku? Z naleśnikami coś jest nie tak? Nie chce krytykować bloga, bo pomysły są fajne (choć moim zdaniem potrawy te nadają się na desery, nie ma tu warzyw i wciąż mało owoców, by te pomysły mogły dla mnie stanowić potrawę), doceniam jednak pomysłowość, świetne zdjęcia, itp. Może wiec jednak naleśniki? :)
Kiedy robię klasyczne naleśniki, to tak je nazywam :) Są np w poprzednim poście. Natomiast przy śniadaniach takich jak dziś - małych, a grubiutkich nazywam je pancakes dla podkreślenia różnicy. Mogłabym pisać placki, ale w takim razie dlaczego mówimy muffiny a nie babeczki? ;)
UsuńFaktycznie rzadko jadam wytrawne śniadania, ale to już moje upodobania smakowe:)
Pozdrawiam :)