A przewrócenie omleta dla dwóch osób okazało się być dla mnie nie lada wyzwaniem.
Omlet biszkoptowy z konfiturą żurawinową, dżemem brzoskwiniowym i syropem klonowym; zielona herbata.
Sponge cake omelette with cranberries, peach jam and maple syrup, green tea.
pyszny omlet ;)
OdpowiedzUsuńwiosna... czekamy dalej :D
u mnie za oknem snieggg sypie strasznie;/
OdpowiedzUsuńuwielbiam omlety ;d
OdpowiedzUsuńi tak prezentuje się świetnie :) Taki puszysty, no cudowny :)
OdpowiedzUsuńpięknie :)
OdpowiedzUsuńa na wiosnę chyba jednak musimy poczekać :(
Musial byc przesmaczny :)
OdpowiedzUsuńAle ładnie wygląda ten omlecik :)
OdpowiedzUsuńPrzewrócenie omleta to jest zawsze nie lada wyzwanie:D Ale wygląda smacznie, jak to omlet:)
OdpowiedzUsuńbiszkoptowy to mój ulubiony, taki smak dzieciństwa <3
OdpowiedzUsuńbiszkoptowy omlet - to jest to ! pyszny poranek ;D
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńomlet jako pizza ? :)
OdpowiedzUsuńZ mojego zazwyczaj wychodzi jajecznica!
Biszkoptowy ♥ Pychotka!
OdpowiedzUsuńOmlet biszkoptowy - cudowny smak omletowego klasyku,mmm :)
OdpowiedzUsuńOoo u mnie też dziś omletowo, pyszności :)
OdpowiedzUsuńPysznie, uwielbiam takie omleciki z rana :D
OdpowiedzUsuńteż budząc się mam nadzieje, że za oknem zobaczę adekwatną do teraźniejszej daty.. no cóz ;)
OdpowiedzUsuńmi nigdy omlet nie wychodził, aż nie kupiłam nowej patelni. teraz pięknie się przewraca, nie przypala, nie przywiera, miodzio!
OdpowiedzUsuń