wtorek, 19 marca 2013

311. Owsianka z quinoa.

Mama przywiozła mi z Niemiec tą dziwną masę w słoiku... Próbowałam wkładać ją do naleśników, kłaść na gofry, tosty, wszystko! Nie smakowała mi. Szkoda, że dopiero przy ostatnich dwóch łyżkach odkryłam, że jest pyszna w owsiance... ;)


Owsianka z mlekiem sojowym, quinoa i masą jabłkowo-bakaliową w słoiku po maśle orzechowym.
Oatmeal with soy milk, quinoa and apple delicacies pulp in peanut butter jar.



14 komentarzy:

  1. metoda prób i błędów doszłaś z czym smakuje najlepiej:) przynajmniej następnym razem będziesz już wiedzieć:)

    OdpowiedzUsuń
  2. i tak lepiej późno niż wcale :D

    OdpowiedzUsuń
  3. nic straconego:) będziesz wiedziała co zrobić z kolejnym słoiczkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masa jabłkowa musi być pycha :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Człowiek się uczy na błędach, całe swoje życie - podobno^^ :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To przecież mincemeat do ciasteczek! Ale w owsiance też musiało być pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wygląda super, na pewno smakowała jeszcze lepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  8. następnym razem będziesz wiedziała ;D
    pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mmm w słoiczku po maśle , pycha ! ciekawa ta masa ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. powiedz, owsiankę z quinoą (dzięki Boże za nią) gotujesz razem na mleku?

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale musiało być pyszne :)!

    OdpowiedzUsuń