W ten weekend zaliczyłam duuużo długich spacerów, przejażdżek i nawet jeden bieg..:)
Karmienie łazienkowskich wiewiórek <3
A z bardziej kulinarnych przygód, po domowych śniadaniach ruszaliśmy na całodzienne zwiedzanie
I zjedzenie niezliczonej ilości kanapek w ogóle nie przeszkadzało we wgryzaniu się w ciepłe, najlepsze chyba jakie jadłam pączki (mimo, że od długiego czasu się zarzekałam, że pączków to ja nie jadam ;))
Na obiad zjadłam chilli burgera, którego ciężko było ugryźć :)
w dodatku popijając go lemoniadą
W oczekiwaniu na sztukę, zajrzeliśmy nieplanowanie do jednej z wielu klimatycznych kawiarenek
gdzie uraczyłam się przepysznym ciastem marchewkowym
Jak szaleć, to szaleć :>
I na koniec ciekawe, lecz dość dziwne i niezbyt dobre kulinarne doświadczenie, czyli bubble tea ;)
Na kilka dni wróciłam do domu, a w czwartek znów wyruszam, tym razem trochę dalej i jeszcze bardziej aktywnie :)
A jaki smak wybrałaś bubble tea? Miks kokos-truskawka najlepszyyy.<3
OdpowiedzUsuńbiała brzoskwinia z galaretką winogronową i poppingiem truskawkowym ;)
UsuńO tak, jak szaleć to szaleć :D
OdpowiedzUsuńo kurde, ostatnio jak byłam w Łazienkach to aż tylu tych chińskich lamp nie było. ;/
OdpowiedzUsuńbubble tea <3 gdzie kupowałaś pączki? :D
u Pawłowicza na chmielnej :)
Usuńuwielbiam te pączki:) za każdym razem, gdy tamtędy przechodzę, nie mogę się oprzeć i kupuję :-)
UsuńSzaleństwo na maksa i lubię to :)
OdpowiedzUsuńkwitnaco wygladasz ;) same pysznosci tu widze, a ta bubble tea zawsze mnie ciekawila, ale jeszcze nigdy jej nie probowalam, tzreba bedzie kiedys to zrobic ;)
OdpowiedzUsuńa gdzie wybywasz w czwartek jesli mozna spytac? :)
OdpowiedzUsuńw Dolomity :)
UsuńJak smakuje bubble tea? ;D Świetnie wszystko wygląda i ty też :D
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia! <3 Pączek wygląda apetycznie :D
OdpowiedzUsuńte pączki to na Chmielnej :)?
OdpowiedzUsuńw końcu ktoś na zdjęciu pokazał te lampiony w łazienkach:) faktycznie, trochę straszną:)
fajny wyjazd, bo Wawa fajna jest:)
Bubble tea! Zawsze chcę spróbować i jakoś nie mogę :D I to ciacho, ale bym zjadła! :)
OdpowiedzUsuńczy to pączki z pączusia? ;D w każdym razie jestem ciekawa smaku? ;>
OdpowiedzUsuńwow ile smakowitych rzeczy :D hahaha tak to jest - wyjeżdżamy a największą atrakcją okazuje się jedzenie :DDD
OdpowiedzUsuńa ja bardzo lubię bubble tea :) też udało mi się odwiedzić Warszawę w te wakacje i bardzo miło wspominam te kilka dni :)
OdpowiedzUsuńCzyli z tego co widzę weekend jak najbardziej udany :D
OdpowiedzUsuńBubble tea i to ciacho chętnie bym spróbowała :D
czyli bubble tea az tak dobra nie jest?:) dodalam twojego bloga do listy znajomych:) ja dopiero sie rozkrecam, no i jeszcze nie potrafie robic az tak pieknych zdjec:) zapraszam do siebie:) www.sprawdzone-i-pyszne.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSame smakołyki ;) Nie dziwię się, że na pączucha się skusiłaś ;D
OdpowiedzUsuńfajnie spędzony czas, na pewno było warto :) ciacho marchewkowe mnie kusi ;D
OdpowiedzUsuńmusialo byc pysznie ;)
OdpowiedzUsuń