Nie obeszło się bez oczekiwania na pociąg na Wrocławskim dworcu (znacie to nasze PKP!)..
Ale już kilka chwil później zachwycałam się Krakowskimi zabytkami...
Po drodze był też sejm, krzywa wieża w Ząbkowicach i kilka innych atrakcji...
Ale ostatecznie nie mogło się obejść bez plażingu i smażingu
I spaceru przy Kołobrzeskiej latarni!
Zjadłam też wielkiego naleśnika i pyszne lody krówkowe, a wieczorem nie mogło się obejść bez małej przebieżki w ramach testu nowych butów! :)
Dziś rano energetyczne (Nutellowe ;)) śniadanie, 26 km już w ramach dobrego sprawdzianu dla butów, a przed chwilą cięższe, ale przecież zasłużone śniadanie! :)
Sałatka jarzynowa, chleb z wędliną i pomidorem.
Vegetable salad, bread with a ham and a tomato.
No to buty są już ochrzczone :)
OdpowiedzUsuńMuszę przypomnieć sobie smak sałatki jarzynowej, bo dawno nie gościła u mnie:)
ooo jaaa, jakaś wrocławska aura sałatkowa!! :) to żeśmy się 'zgadały' :DD :)
OdpowiedzUsuńno to ja dopowiem, że identyczne śniadanie miałam wczoraj!:D
Usuńa tak poza tym to świetnie wyglądasz!:)
Fantastycznie wyglądasz :D Super weekend ;)A sałatkę jarzynową uwielbiam, szkoda, że tak rzadko ją robimy :(
OdpowiedzUsuńomomom uwielbiam tą sałatkę ;)
OdpowiedzUsuńfajna wycieczka po Polsce ;D
haha, ale fajne "zwiedzanie" :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam sałatkę jarzynową :>
świetna wycieczka:) Polska w pigułce :)
OdpowiedzUsuńtest butów musiał być, tak trzymać :)
super, przezgrabna istoto! Zapraszam też do mnie (już mniej zgrabnej istoty:P)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Aż miło oglądać :)
OdpowiedzUsuńwow, zazdro :D za zwiedzenie całej Polski w jedno popołudnie! :) superwędrówka :>
OdpowiedzUsuńAle tam super :D
OdpowiedzUsuńA sałatkę porywam, uwielbiam !!
które jarzyny w sałacie?
OdpowiedzUsuń