Widzę je już któryś raz i tak się zastanawiam, czy naleśniki Gordona czymś się różnią? Z takimi dodatkami to ja też bym spałaszowała nieprzyzwoitą ilość. Cudne śniadanie! :)
wiem że mogę to wygooglować, ale doświadczenia z autopsji pewnie będą bardziej wiarygodne: czym różnią się naleśniki Gordona (miejcie go w opiece <3) od zwykłych naleśników?
Przy naleśnikach zazwyczaj traci się rachubę :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Gordona:)
Widzę je już któryś raz i tak się zastanawiam, czy naleśniki Gordona czymś się różnią?
OdpowiedzUsuńZ takimi dodatkami to ja też bym spałaszowała nieprzyzwoitą ilość. Cudne śniadanie! :)
Jabłka, masło orzechowe... <3
OdpowiedzUsuńmoje wczorajsze śniadanie :) pierwszy raz robiłam naleśniki z tego przepisu i chyba już przy nim pozostanę :)
OdpowiedzUsuńgenialne naleśniory :D
OdpowiedzUsuńKocham takie sniadania! W towarzystwie i z pysznymi dodatkami ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się określenie 'operator patelni'! :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie cienkie naleśniczki :D
OdpowiedzUsuńOch,trafiłaś w moje smaki! :D
OdpowiedzUsuńmnaim, cóż za pyszności :D
OdpowiedzUsuńcudowny poranek z naleśnikami *-* muszę je koniecznie zrobić ,bo ostatnio coś często mnie kuszą na blogach ;p do tego takie pyszne dodatki <3
OdpowiedzUsuńNaleśniki z smażonymi jabłkami <3 Cudne :)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudnie. :>
OdpowiedzUsuńlubię Twój wieeeelki stół, haha :)
OdpowiedzUsuńnaleśniki bym zjadła!
uwielbiam je *.*
OdpowiedzUsuńŚwietne śniadanie miałyście:D
OdpowiedzUsuńPyszne naleśniczki! Przygotowywane z kimś smakują lepiej, a może to dlatego, że jemy je razem?;)
OdpowiedzUsuńTakie naleśniki mogę jeść i jeść <33
OdpowiedzUsuńwiem że mogę to wygooglować, ale doświadczenia z autopsji pewnie będą bardziej wiarygodne: czym różnią się naleśniki Gordona (miejcie go w opiece <3) od zwykłych naleśników?
OdpowiedzUsuńSą delikatne, kremowe i maślane :)
Usuń