6:00, w domu: 3 kromki chleba z pastą z sardynek i jajek (+majonez i musztarda), pomidor.
10:00, w pracy: Pełnoziarnista muffinka z borówkami, deser Serduszko.
14:00, w pracy: Penne (ok. 70 g) z pikantnym sosem pomidorowym z krewetkami.
18:00, w domu: Kromka z serkiem philadelphia i pastą (ze śniadania), ogórek.
Jak ja nie cierpię tego deseru :serduszko", a philadelphi nigdy nie jadłam :) Podobne do almette?
OdpowiedzUsuńNie jest puszysty, a tłusty i kremowy :) Taaa, to serduszko jest paskudne ;P
UsuńA to dzięki :)
Usuń