Wczoraj kino, film z The Beatles, chyba jako wprawka przed naszym wyjazdem.. Dziś ostatni dzień do pracy, torba spakowana, jutro zapewne śniadanie na lotnisku, a od czwartku przez kilka dni prawdziwe english breakfasts! :)
Tosty francuskie z mascarpone i marmoladą pomarańczową.
Owsianka z musli i masłem orzechowym.
Proste, ale jakie pyszne :)
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu! :)
OdpowiedzUsuńProstota jest najpyszniejsza :3
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego i bezpiecznego lotu!
Czekam na zdjęcia!! Miłego wyjazdu ;)
OdpowiedzUsuńA to tościk ze zwykłego chleba? Ładnie zapieczony, muszę zrobić;)
OdpowiedzUsuń