czwartek, 16 października 2014

882.

W mieszkaniu mojego chłopaka, ale samotnie, po odsypianiu nocnej jazdy z Gdańska.

Tosty z serem, szynką i pomidorem, jajka sadzone, kakao z syropem klonowym.

4 komentarze:

  1. Jak dawno nie jadłam jajek sadzonych :) Aż mnie naszła ochota!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śniadanie z pewnością postawiło Ciebie na nogi po ciężkiej nocy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmmmmmmmmm też chętnie bym zjadła takie sniadanie

    OdpowiedzUsuń