sobota, 11 października 2014

874.-878.

Kilka samotnych śniadań w domu, ale dziś zjedzone razem, przywiezione przez S. prosto z Poznania rogale świętomarcińskie :)

Rogal świętomarciński, moja ulubiona kawa z mlekiem sojowym i syropem orzechowym.

Orkiszowe gofry z serkiem i dżemem figowym.

Jajko na miękko, kanapki.

Manna z bananem i Nutellą.

Manna z konfiturą figową i czekoladą.

5 komentarzy:

  1. Same pyszne śniadania :)
    A konfitura figowa jest świetna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyjezdni tak się zachwycają tymi rogalami, a Poznaniacy, nieco mądrzejsi w tej kwestii, omijają szerokim łukiem. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam zawsze próbuję regionalnych przysmaków ;)

      Usuń
    2. Tylko ze poza "okresem marcinkowym" te rogale są pseudo marcinskie, cukiernie serwuja prawdziwy syf. Takie ot, zwykle drożdżówki, faszerowane suchą mieszanką bakaliowo- makową, nic specjalnego i nie warte zawyżonej ceny.

      Usuń