sobota, 29 czerwca 2013

413. Prawdziwe racuchy

W końcu nadszedł dzień, kiedy nie obudziłam się zabójczo głodna, postanowiłam więc dać racuchom wyrosnąć... Nauka na dziś: kiedy tak robisz, zmniejsz ilość mąki na porcje, bo inaczej wyjdzie Ci taaaaka wieża:

Racuchy drożdżowe z jabłkiem i bananem.
Yeast pancakes with apple and banana.

Na mnie też przyszedł czas:


22 komentarze:

  1. Ja chcę taaaaką wieżę ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mega :) Dosłownie, bo takie grube mi samej nigdy nie wyszły.
    Śniadanie mistrza!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę Twojemu tacie że prawie codziennie takie pyszności na niego czekają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tak samo :D Może chcesz mnie przygarnąć na wakacje? :D
      Btw, otagowałam Cię u siebie - będzie mi miło jeśli odpowiesz na pytania ;)

      Usuń
  4. genialnie Ci wyrosły :D

    OdpowiedzUsuń
  5. A jak ktoś chce taką wieżę?! *.* haha

    OdpowiedzUsuń
  6. Matko jakie grubaski, zazdroszczę *___*

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedy ja ostatnio jadłam racuchy? muszę się w końcu zmotywować i zrobić;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też czekam na taki dzień, ja codziennie budzę się okrutnie głodna haha :D świetna wieżyczka!

    OdpowiedzUsuń
  9. Racuchy racuchy! Mamo! JA chcę!

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna wieżyczka^,^ Dawno nie jadłam takich racuchów, ale u mnie ich mistrzynią jest babcia;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ee, tam po co zmniejszać, takie racuchy można by jeść i jeść <3

    OdpowiedzUsuń
  12. wow, ale grubachne racuchy *-* ! chcę je <3

    OdpowiedzUsuń
  13. o matko! toż to są cuuuda:D

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowna ta wieża!

    OdpowiedzUsuń
  15. Hehe, fajna wieża, chętnie bym się nią zaopiekowała ;)

    OdpowiedzUsuń