Czekoladowa jęczmienianka w słoiczku po maśle orzechowym.
Chocolate porridge in peanut butter jar.
Kocham studia i wcale nie chcę ich kończyć, czy wtedy nadal będzie w moim życiu miejsce na kucyki Pony? ;) Kocham zdrowe jedzenie, ale w lodówce oprócz niego jest miejsce na piwo pszeniczne, a ja mam czas na wyjście na pizzę i Mc Flurry. Wbrew zmęczeniu kocham nie mieć czasu. I kocham być dziecinna, chociaż podobno już nie przystoi. Kocham upały. I Wrocław rankiem, popołudniem i nocą, wspomnień związanych z nim nie zliczę. Kocham książki i dobre kino, Tarantino i Gwiezdne Wojny, które w ilości posiadanych przeze mnie gadżetów powoli gonią Hello Kitty...;) Kocham oglądać stare zdjęcia ze wszystkich imprez i wyjazdów.
A z takich bardzo przyziemnych rzeczy, to kocham kotki, króliczki, mój kubek z Reksiem i chrupiące ciasteczka.
I moich Rodziców, którzy to wszystko znoszą ze stoickim spokojem...:)
bardzo fajnie czytalo mi sie ta notke :)
OdpowiedzUsuńA sniadanie rewelacyjne !
zgadzam się, fajna notka :) jęczmienianka jest faktycznie przepyszna, a jeszcze w takich smakach...
OdpowiedzUsuńFantastyczna notka, chyba nie ma osób jednolitych, każdy jest pełen kontrastów, a Ty to genialnie ujęłaś ;D Śniadanie również extra :P
OdpowiedzUsuńidealny słoiczek *.* PS. Króliczki są kochane! I Hello Kitty również hihi
OdpowiedzUsuńO NIE! Masło z M&S! Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńŚniadanie totalnie po królewsku!
zawsze chciałam zrobić owsiankę w słoiku po maśle orzechowym, ale moje jest w słoiczku tak małym (robione w domu, więc mało go wyszło), że zmieściłabym w nim może 2 łyżki owsianki :C
OdpowiedzUsuńświetna notka, do każdego słowa chętnie bym się odniosła, ale raczej musiałabyś tu czytać elaborat, a to Ci chyba do szczęścia nie potrzebne :D
za glany przybijam internetowe high-five! (i podoba mi się fuzja metalu z byciem zwykłą dziewczyną, a nie jak większość osób bycie trve metalem na siłę, który to na inny niż czarny kolor nawet nie spojrzy)
:) świetnie opisałaś wszystko co kochasz:)
OdpowiedzUsuńpo prostu naturalnie i szczerze:)
Różu nie zdzierżę, ale przybijam piątkę za Gwiezdne Wojny, bo to moje uzależnienie od dzieciństwa :D
OdpowiedzUsuńja też kocham poranki,i kocham takie pyszne połączenia na śniadanie i ten spokój o poranku ;)
OdpowiedzUsuńmiło poczytać co jeszcze kochasz, uwielbiasz ;)
Miło się czyta takie notki ;) zwłaszcza, że mam podobnie, u mnie też zamiłowanie do nieco ''mrocznych'' klimatów kontrastują z miłością do HK i Kucyków Pony (i do innych 'słitaśnych rzeczy' ;p ) a Gwiezdne Wojny też uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńa btw nie jadłam płatków jęczmiennych chyba całe wieki Xx pora to zmienić ;p
gdzie to to można kupić ? :D
OdpowiedzUsuńOddaję moję tygodniowe śniadania ze ten słoiczek :D
OdpowiedzUsuńmojepłatki jęczmienne cały czas leżą w szafce, nierozpakowane,zapomniane... chyba będzie trzeba ich wypróbować szybko :D
OdpowiedzUsuńświetna notka, no i pycha śniadanko :D
OdpowiedzUsuńpiwo pszeniczne w lodówce rozumiem ;) choć za długo u mnie nie ma szans poleżeć :D
OdpowiedzUsuńi zostań bejboszkiem jak najdłużej ;)
piwo pszeniczne piłam raz w życiu i z chęcią wypiłabym raz jeszcze:D
OdpowiedzUsuńo matko, jakież to słodkie, jakież pyszne i kuszące!
OdpowiedzUsuńaaaah, tez uwielbiam to burczenie z rana, bo wtedy i śniadanie łatwiej się przygotowuje i ma się na nie taką wieeelką ochotę, nie?;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam płatki jęczmienne i masło orzechowe. Tym śniadankiem bardzo mnie kusisz!
OdpowiedzUsuńUwielbiam płatki jęczmienne! Czekoladowe w słoiczku, idealnie :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się notka! :))
Śniadanko cudo ! Czy mogłabym prosić o przepis ? :)
OdpowiedzUsuń50g płatków jęczmiennych ugotowałam na szklance mleka z łyżką kakao rozpuszczalnego i na koniec dodałam rządek gorzkiej czekolady, mieszając aż dokładnie się rozpuściła. Potem do słoiczka i gotowe :)
UsuńBardzo dziękuję :*
UsuńAleż miło mi się tą notkę czytało, kochasz piękne rzeczy :>
OdpowiedzUsuńJa jutro wypróbuję Twoją jęczmieniankę :D
OdpowiedzUsuńJestem nią zachwycona! :)
Usuń