Ile płatków i mleka sypiesz do owsianek i jęczmienianek, że zawsze wychodzi Ci taka super pełna miseczka? :) Bo ja zawszę muszę "dopchać" miejsce dodatkami :)
Płatków zawsze sypię 50g, a mleka prawdopodobnie około szklanki, dokładnie nie wiem.. Dolewam zazwyczaj kilka razy w trakcie gotowania, kiedy uznam, że dadzą radę jeszcze wchłonąć ;)
rozumiem, że balety się udały, hehe :DD
OdpowiedzUsuńwidzę, że zmieniłaś logo bloga, fajne jest, podoba mi się ta pizza, ale nie pamiętam jej z Twego bloga, weź mi podlinkuj :)
http://niekonieczniedietetycznie.blogspot.com/2013/05/365-rok-bloga-byskawiczna-sniadaniowa.html
Usuń:)
Lubię kaszę jęczmienną na mleku, a jeszcze bardziej na budyniu :) Pychota.
OdpowiedzUsuńJęczmienianka? Jeszcze nigdy nie miałam okazji spróbowac :>
OdpowiedzUsuńwygląda pyszniutko:)
OdpowiedzUsuńSyrop malinowy i kokos to świetne połączanie :)
OdpowiedzUsuńz tak pysznymi dodatkami na pewno pysznie ;)
OdpowiedzUsuńApetyczna, jutro też planuję robić :)
OdpowiedzUsuńale... nigdy nie wpadłam na pomysł żeby do zupy mlecznej dodać syrop :D olśniłaś mnie :D
OdpowiedzUsuńJęczmienianka - ojej, jak uroczo brzmi :D i wygląda superowo! :)
OdpowiedzUsuńIle płatków i mleka sypiesz do owsianek i jęczmienianek, że zawsze wychodzi Ci taka super pełna miseczka? :)
OdpowiedzUsuńBo ja zawszę muszę "dopchać" miejsce dodatkami :)
Płatków zawsze sypię 50g, a mleka prawdopodobnie około szklanki, dokładnie nie wiem.. Dolewam zazwyczaj kilka razy w trakcie gotowania, kiedy uznam, że dadzą radę jeszcze wchłonąć ;)
OdpowiedzUsuńJak delikatnie! Uwielbiam jęczmienianki! :)
OdpowiedzUsuń