A na spotkaniu pojawiły się: (od lewej) ja, Dorota, Rocksanka i Agnieszka, czyli Pensjonarka.
Rozmowy poważne i te całkiem nie przebiegały otulone cynamonowym zapachem bułeczek, ja i Roksana wybrałyśmy ultra słodkie Caramel Pecabon:
A Dorota i Aga klasyczną pozycję, czyli Cinnabon Classic.
Spotkanie "uświetniały" obchody dni kultury na wrocławskim rynku, a przechodząca obok nas dwukrotnie orkiestra czasem zagłuszała rozmowy, nie mniej jednak mam nadzieję, że to pierwsze spotkanie nie było ostatnim, a każde następne będzie w co najmniej takim samym gronie! :)
A dziś śniadanie przed biegiem.
Kanapki z wędliną, pomidorem, jajkiem, majonezem i chrzanem.
Sandwiches with egg, ham, tomato, mayo and horseradish.
Ja też chyba wybrałabym wersję z tym karmelowym sosem.
OdpowiedzUsuńWidać, że spotkanie było udane, świetnie wszystkie wyglądacie na tym zdjęciu, chociaż różu u Ciebie brakuje, haha :D
Ale Wam zazdroszczę tego spotkania :c
OdpowiedzUsuńZrobiłaś mi taki apetyt na jajka i ser żółty, że nawet sobie sprawy nie zdajesz, osz Ty!:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie Wasze wczorajsze smakołyki pobudziły moje kubki smakowe, słodyczowy raj!
cynamonowe bułeczki - moja miłość <3
OdpowiedzUsuńkarmelowy sos :D
OdpowiedzUsuńtakie spotkania są bardzo sympatyczne
Świetne spotkanie :) Następnym razem też się na nie piszę ! żeby nie było że się wpraszam :):) Cinnabon odwiedzę przy najbliższej okazji.
OdpowiedzUsuńRozpusta z tymi bułeczkami! To musi smakowac genialnie :)
OdpowiedzUsuńA laski to z Was są! ;)
super spotkanko, bardzo słodkie ;) ślicznie wszystkie wyglądacie !
OdpowiedzUsuńwszystkie w kieckach, elegancko ;)
OdpowiedzUsuńCudowne spotkanie :)
OdpowiedzUsuńJa z pewnością wybrałabym ultra słodkie ^^
Cieszę się, że spotkanie udane i życzę kolejnych ;)
OdpowiedzUsuńjeee, koniecznie do powtórzenia! <3 :))
OdpowiedzUsuńa bułeczki najlepsze, marzy mi się te duże opakowanie *__*
tą z karmelowym sosem to bym zjadła *.*
OdpowiedzUsuńZarówno śniadanie jak i cinamon<3 pychota.
OdpowiedzUsuńFajne spotkanie :)
myślę, że jeszcze kilka miejsc we Wro trzeba przetestować ;)
OdpowiedzUsuńjak zawody? :)
słabo, ale mówię 'trudno' i biegnę dalej ;)
UsuńZazdroszczę i spotkania i bułeczek :D
OdpowiedzUsuńA dzisiejsze kanapki przepyszne!
Nie wierzę- spotkanie bloggerek we Wrocławiu (moje miasta) i mnie tam nie było? Trzeba zrobić powtórkę! :)
OdpowiedzUsuńJa chcę do Wrocłaaaawiaaa ! <3 No i takiego towarzystwa to tylko pozazdrościć :D
OdpowiedzUsuńdzięki za spotkanie, świetnie było się z Wami zobaczyć :)!
OdpowiedzUsuńwłaśnie miałam też pytać jak zawody, wczoraj byłam myślami z Tobą :)