1/2 szkl mąki, 1/2 łyżeczki proszku, łyżeczka cynamonu, spora marchewka starta na dużych oczkach, jajko, mleko do odpowiedniej konsystencji- wymieszałam wszystko oprócz białka, białko ubiłam na sztywno i dodałam do ciasta, smażyłam na patelni posmarowanej olejem.
E tam zimowe. Marchewka to od razu zimowe? Śniadanie to śniadanie, a u Ciebie dzisiaj smacznie, wiec bez względu na porę roku nie pogniewałabym się, gdybyś mi takie oddała^^
wcale nie powiedziałabym, że zimowe. ja uwielbiam marchewkę zawsze i wszędzie, i nie przeszkadza mi jeśc ukochanych marchewkowych placków latem :) a ten krem... gdzie kupiłaś?
Dawno ich nie jadłam Pyszota!
OdpowiedzUsuńlubię ten krem :D
OdpowiedzUsuńświetne placki :)
A można przepis ? :)
OdpowiedzUsuń1/2 szkl mąki, 1/2 łyżeczki proszku, łyżeczka cynamonu, spora marchewka starta na dużych oczkach, jajko, mleko do odpowiedniej konsystencji- wymieszałam wszystko oprócz białka, białko ubiłam na sztywno i dodałam do ciasta, smażyłam na patelni posmarowanej olejem.
Usuńco tam zimowe, jedne z najsmaczniejszych!
OdpowiedzUsuńzimowe, czy nie - pyszne! i to się liczy :)
OdpowiedzUsuńi jak ten krem?;) ja uwielbiam tą pastę z tygodnia greckiego, a ta własnie patrzy na mnie z reala i się zawsze waham :D
OdpowiedzUsuńna plackach dobry, ale łyżeczką prosto ze słoika taki sobie, co w sumie chyba jest jego dodatkową zaletą:D
UsuńA ten krem to dla mnie nowość, ale wygląda ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ;)
E tam zimowe. Marchewka to od razu zimowe? Śniadanie to śniadanie, a u Ciebie dzisiaj smacznie, wiec bez względu na porę roku nie pogniewałabym się, gdybyś mi takie oddała^^
OdpowiedzUsuńjakie fajne te placuszki! muszę wypróbować, marchewkowych jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńJa też dzisaj jem sama, pjonteczka :D
OdpowiedzUsuńwcale nie powiedziałabym, że zimowe. ja uwielbiam marchewkę zawsze i wszędzie, i nie przeszkadza mi jeśc ukochanych marchewkowych placków latem :)
OdpowiedzUsuńa ten krem... gdzie kupiłaś?
w Almie:)
UsuńMarchewkowe - one są cudowne! :D
OdpowiedzUsuńMarchewkowy sezon nigdy się nie kończy :)
OdpowiedzUsuńoj tam, że zimowe! na każda porę marchewka dobra :)
OdpowiedzUsuńo, a u mnie dzisiaj na drugie śniadanie były marchewkowe gofry!
OdpowiedzUsuńmarchewkowe ♥ ja je uwielbiam - szczeglnie z maslem orzechowym, ale zaloze sie, ze z kremem sezamowym byly rowniez przepyszne:)
OdpowiedzUsuńmarchewkowe pychotki !! co do kremu, do chciałam go kupić, jak smakuje ? smaczny ?
OdpowiedzUsuńZimowe placuchy też pasują, a bynajmniej u mnie, bo zimno:<
OdpowiedzUsuńpięknie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńfajne takie pulchne i marchewkowe-zdecydowanie na plus ! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i ciekawe placuszki! ; )
OdpowiedzUsuńSuper blog!
awesome!:)
OdpowiedzUsuń