poniedziałek, 13 maja 2013

366. Co z tą masą makową?

Po upieczeniu makowca zostało mi pół puszki..

Owsianka z manną, jabłkiem i masą makową.
Oatmeal with semolina, apple and poppy seed pulp.


Śniadaniowa blogosfera pełna jest dziwności;)

ask.fm/keralablog

15 komentarzy:

  1. Szkoda, że mi nigdy nie zostaje masa makowa :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba nie lubię masy makowej, ale propozycja ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jadłam jeszcze masy makowej w owsiance, ale wiem, że przypadłaby mi do gustu! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. dawno nie jadlam masy makowej;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wieki nie jadłam masy makowej *.*

    OdpowiedzUsuń
  6. Z manną, jabłkiem i do tego masa makowa, musi być pyszne! Ostatnio mak jadłam w Wigilię :D

    OdpowiedzUsuń
  7. do placuszków na białkach ją pakuj, do placuszków! :D
    powinna się sprawdzić, tak jak moja kutia :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Chętnie by taką wersję zjadła :D

    OdpowiedzUsuń
  9. owsianka z masą makową, do tego jeszcze skórką pomarańczową i kilkoma rodzynkami sprowadza niebiosa na podniebienie

    OdpowiedzUsuń
  10. masa makowa w owsiance - to jest to !! od razu myślę o świętach ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. Co masz na myśli mówiąc "dziwności"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 'sprawy', które ostatnio wynikały w tym zakątku blogosfery i o które chyba zostałam z bliżej nieznanych mi powodów posądzona;)

      Usuń
  12. Hah kojarzy mi się z Wigilią :D Ale pewnie było pycha !

    OdpowiedzUsuń
  13. podoba mi się bardzo ta prawie, że uciekająca z miseczki owsianka <3

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja sobie jutro zjem owsianko-mannę z masą makową- a co! :)

    OdpowiedzUsuń