Pieczona owsianka z truskawkami, połową banana, orzechem brazylijskim i gorzką czekoladą. Kawa zbożowa z mlekiem.
Baked porridge with strawberries, banana, brasilian nut and dark chocolate. Cereal coffee with milk.
To już moje drugie podejście do przepisu Rocksanki, drugie równie pyszne :)
owsianka kusi niesamowicie! ♥
OdpowiedzUsuńten kubek, ta łyżeczka - cudo! :)
wygląda wspaniale, może i ja się w końcu pokuszę ^^
OdpowiedzUsuńPycha :) I jak pięknie podane :D
OdpowiedzUsuńWstyd przyznać ale do tej pory nie upiekłam jeszcze owsianki. Jakoś nie mogę się ani do niej zebrać ani przekonać.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój kubek i łyżeczkę - gdzie można dostać takie cudeńka? Śniadanko też przepyszne :)
OdpowiedzUsuńŁyżeczka jest z pepco (dział dziecięcy), a kubek kupiłam w Selgrosie :)
UsuńUwielbiam pieczoną owsiankę :D
OdpowiedzUsuńAhh, kuszące śniadanko <3
OdpowiedzUsuńHehe, ale różowo u Ciebie. Muszę wypróbować i ja ten przepis :)
OdpowiedzUsuńAle uroczy masz zestaw :D No i oczywiście śniadanie - najlepsze :) Pieczona owsianka jest pyszna nawet w upał.
OdpowiedzUsuńZapiekana owsianka zawsze będzie najlepszą owsianką a z dodatkiem banana i orzechów z pewnością smakuje jeszcze lepiej...brakuje tu tylko masła orzechowego ;-)
OdpowiedzUsuńChcę takie miseczki ;p
OdpowiedzUsuńsuper owsianka ,słodko to wygląda , marzę o takiej pieczonej ;) poproszę jedną kokilkę ;p
OdpowiedzUsuńOwsianka z tego przepisu jest nadzwyczajnie smaczna ;).
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie :) truskawki wróciły na stoły :)
OdpowiedzUsuńteż muszę zrobić, bo chodzi za mną pieczona owsianka :) wygląda wyśmienicie <3 łyżeczka i kubek *_* cudo!
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale! Szczerze mówiąc zawsze mnie korciła ale jakoś nigdy nie zrobiłam ;p
OdpowiedzUsuńkurcze, a ja już jej daaawno nie jadłam! *___*
OdpowiedzUsuńpatrzę na te Twoje zdjęcia i patrzę i...znów mam na nią ochotę - co tu zrobić, kiedy pora raczej obiadowa? :DD
hello kitty, cudownie! i te truskawki <3
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam pieczonej owsianki...
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję koło jesieni, wtedy korci mnie przygotowywanie takich cieplutkich dań:)
Pozdrawiam:)
musze spróbowac taką,wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda ta owsianka razem z Hello Kitty :)
OdpowiedzUsuńPycha!
muszę zainwestować w takie kokilki ;)
OdpowiedzUsuńObłędnie wygląda *.*
OdpowiedzUsuńKolejne pyszne śniadanko :) tęsknię za truskawkami :)
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć taki kubeczek:(
OdpowiedzUsuńA owsianka?! Cudooo!!!!!!!
dzięki Tobie postanowiłam, że w najbliższych dniach muszę zrobic pieczoną owsiankę, nie ma innej opcji! Twoja wygląda tak, że najchętniej zrobiłabym i pożarła już teraz<3
OdpowiedzUsuń