środa, 4 lipca 2012

53.

Na Niepodległości 4 Lipca bieganie obowiązkowo w odpowiednich barwach!
Dziś NIBY na czczo - podwójne espresso i podjadanie z "mojej" szafki i lodówki ;]

Razowiec podsmażony na masełku z masłem orzechowym / Philadelphią Milka. Waniliowa budyniowa owsianka z wiśniami w syropie. Inka karmelowa z mlekiem, woda z lodem i cytryną.

19 komentarzy:

  1. hymmm. na co się mam zdecydować??? dziś Chyba zabieram owsiankę i wodę z cytryną <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna kompozycja, wyjadłabym ci wszystko :D

    OdpowiedzUsuń
  3. mamciu jakie pyszności ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. ale to razem smakowicie wygląda , pychotka ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. zdecydowanie porywam wszystko :) ta owsianka wygląda świetnie <3

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam wisnie w syropie! i maliny jeszcze! i najlepiej na cieplo! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepysznie! Wisnie w syropie, aaaa... niebo *.*

    OdpowiedzUsuń
  8. No to dziś zabieram Ci full zestaw ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. rozpustne śniadanko, takie są najlepsze <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Na dziś wybrałabym kanapki i wodę :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Śniadanie błogie, a co potem?

    OdpowiedzUsuń
  12. pyszności! <3

    OdpowiedzUsuń
  13. pyyszności! ja niestety mam tylko wiśnie żywe i w spirytusie xDD

    OdpowiedzUsuń
  14. ah, przypomniałaś mi, że muszę w końcu dokupić tę philadelphię! *___* Już zapomniałam, jak smakuje... ;(

    a reszta miksu orzechowo-czekoladowego...stoi w słodyczowej szafce rozpusty i spokojnie czeka sobie na jakiś...atak ciasteczkowego potwora. :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Philadelphii nigdy nie jadłam, ale chętnie bym Ci ją porwała, podobne jak resztę śniadania :D

    OdpowiedzUsuń