środa, 20 czerwca 2012

39.

Choć dzień taty jeszcze nie dziś, to bardzo chciałam, aby mój w końcu spróbował pieczonej owsianki. Wstałam wcześniej, o 5.15, żeby ledwo żywa ją zrobić... Zaraz po wyciągnięciu jej z piekarnika położyłam się z powrotem i wstałam (olaboga) o 10... Później bieganie, prysznic, wyszło tak, że dziś śniadanie jem dopiero w południe.

Pszenno-orkiszowe pancakes z kiwi i czekoladą mleczną podane z miodem. Zielona herbata Gunpowder malina-porzeczka.
Spelt wheat pancakes with kiwi and milk chocolate, served with honey. Raspberry currant gunpowder tea.





Placuszki to wynik inspiracji Sylwią.
Czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć, dlaczego ta mąka ma tylko 240kcal/100g??

Dziś biegałam inną trasą, lekko się zgubiłam i w trakcie złapał mnie deszcz. Ale o dziwo biegało się w nim przyjemnie, ta duchota nie sprzyjała wysiłkowi... Krok po kroku do przodu :)

20 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Z Flo :) Kupiłam ją już dawno, ale widziałam je ostatnio ponownie :)

      Usuń
  2. GENIALNE ! Coraz bardziej podobają mi się Twoje pomysły na śniadania :) Możesz kiedyś wpaść do mnie na śniadanie z tymi patelniami ? To popichcimy razem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na śniadanie do Szczecina... to by była przygoda:D:D

      Usuń
  3. jaki słodkie placuszkowe misie z kiwi <3!

    OdpowiedzUsuń
  4. mój tato to by się chyba nigdy do owsianki pieczonej nie przekonał:) oo mamo, ale świetne śniadanko:)!

    OdpowiedzUsuń
  5. a jeszcze mam pytanko. kiwi kładłaś dopiero na ciasto i przy przewracaniu na druga stronę wyszły Ci takie piękne?:) czy jakoś kładąc je na ciasto dociskałaś, żeby przywierały do patelni?:p kurde, nie wiem czy mnie zrozumiesz:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, kładłam po wylaniu ciasta na patelnię. Lekko je wciskałam, tak żeby od tej strony co kładłam po przewróceniu nie dotykały powierzchni patelni :) Ale też nie na tyle mocno, żeby wyszły z drugiej strony ;)

      Usuń
    2. o właśnie o to mi chodziło, dziękuję:P

      Usuń
  6. Ależ zazdroszczę Ci tej patelni! :D I muszę koniecznie kupić mąkę orkiszową :P.

    OdpowiedzUsuń
  7. ale cudowna patelnia! pięknie to wygląda mm :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O, misiaka też masz! :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. jeju kocham te Twoje patelnie <3 szkoda, że nie ma u mnie tego sklepu, ale może gdzieś przejazdem spotkam :D
    czycham na te placuszki od dawna :D )

    OdpowiedzUsuń
  10. cudowna patelnia i smakowite placuszki : D

    OdpowiedzUsuń
  11. Patelnia marzenie..moja córcia by oszalała na punkcie placuszków z takiej pateleczki :) nie mówiąc o tacie:))

    OdpowiedzUsuń